piątek, 1 lutego 2013

waga w dół, piersi w górę


Nie mogę znaleźć dobrego miejsca do robienia zdjęć... bo wiadomo naturalne światło najlepsze :) ale kiedy też wracam do domu i mam czas na "zabawę w b(l)oga" to za oknami już szarówka a oświetlenie w moim domu jest kiepskie. Ale jak się chce to się da ! I coś wymyślę :)

Znalazłam na starym laptopie dwa zdjęcia dokładnie z 31.01.2012 r. Zdjęcia były zrobione specjalnie bo rozpoczynałam kurację jakimś cudownym magicznym środkiem na odchudzanie, którego przestałam używać po dwóch tygodniach (nie pytajcie dlaczego... nie mam pojęcia).
Ale zdjęcia zostały, a to co na nich jest ... jest wprost przerażające. Razem ze zdjęciami miałam zapisane moje wymiary i wagę, które też spowodowały u mnie wręcz wstręt do samej siebie :) Oczywiście czytajcie to wszystko z przymrużeniem oka ^^

Ale do rzeczy... mam zdjęcia dokładnie sprzed roku.
Mam zdjęcia dokładnie z dnia dzisiejszego.

Efekty ?! Zgodnie z tym co zapisałam rok temu sprawa wyglądała tak:





Wymiary (dalekie od ideału ale jakże dalekie od koszmaru sprzed roku)





Ja dłuuugi czas twierdziłam, że po ciąży to już tylko długie dresy i zakaz wstępu na plażę ale po roku od urodzenia Marysi zaczęłam chudnąć... nie byłam na żadnej diecie, nie ćwiczyłam (co widać bo brzuch nie stał się specjalnie jędrniejszy). Jak to mówi moja mama - stres mnie wyżarł haha :) Nie no na serio  - na diecie nie byłam, ale po prostu jadłam mniej. Oczywiście przez ten rok były wzloty i upadki, ale sama jestem zaskoczona efektem, co się stało z tym cielskiem po upływie roku :)




Jak widać do wagi sprzed ciąży jeszcze mi trochę brakuje.
Ale teraz raczej skupię się na ćwiczeniach,  żeby coś zrobić z tymi falami na brzuchu :)

Są tu jakieś młode mamy, które chcą pochwalić się swoimi przemianami ?

Ściskam i całuję !
I obiecuję znaleźć dobrze oświetlone miejsce do zdjęć :)










3 komentarze:

  1. naprawde roznica jest ogromna, tymbardziej, ze jak mowisz - ubylo Ci 'samo z siebie'.
    stres, nerwy robia swoja i odbijaja sie nie tylko na wadze, ale i na twarzy i w oczach. mam nadzieje, ze najgorsze juz za Toba :) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Różnicę widać od razu - powodzenia w dalszym powracaniu do stanu sprzed ciąży :D
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń