wtorek, 26 lutego 2013

Ukochana koszulka

Uwielbiam tę koszulkę :) Upatrzyłam ją daaaawno w Butiku, jeśli chodzi o jakość samą w sobie to niestety zachwycona nie jestem (tylna część koszulki rozciąga się).
Przód jest za to wypasiony :) Delikatny materiał, lekko prześwitujący, świetny nadruk.
Lubię te koszulkę takżę dlatego, że dzięki niej najprostszy zestaw nabiera "tego czegoś" :)

Pewnie każda z Was ma taki ciuch, który zestawiony z tzw. byle czym daje fajny efekt :)

Pozdrawiam cieplutko :*

<wieści z frontu - praktyki trwają, za pracą się rozglądam coraz pewniej, a Marycha zdrowa jak rydz ! >





Zdradzę Wam sekret jeszcze na koniec :)
Kurtkę upolowałam za 1zł
Spodnie także za 1zł
Pasek także z sh :)

piątek, 22 lutego 2013

Ażurowy sweter

Nie mogę się zmobilizować do systematycznego pisania postów.
Wczoraj w wielkim przypływie energii pojechałam odrobić zaległe praktyki i za każdym razem kiedy jestem na przychodni dochodzę do wniosku, że naprawdę podoba mi się taka praca :)
W czerwcu mam końcowe egzaminy i ma nadzieję znaleźć pracę w zawodzie, co do zarobków to wybredna nie jestem - byle wystarczyło na życie :) i może w końcu uda nam się wspólnie zamieszkać, bo takie tygodniowe rozstania są niefajne.

Ze spraw bieżących - ferie mi się kończą NA SZCZĘŚCIE :) bo nie lubię tak bezczynnie siedzieć, a ile można sprzątać, prać, prasować... no zwariuje jak posiedzę w domu jeszcze parę dni.
Plany na weekend są więc już jest dobrze.

Uraczę Was kilkoma zdjęciami - poszukiwania dobrego miejsca do zdjęć jak na razie zakończone niepowodzeniem. Może to z moim aparatem jest coś nie tak...
No trudno, muszę zadowolić się samostrzałami :)




Aaa i jeszcze pierwszy wiosenny zakup.
Balerinki w kolorze butelkowej zieleni - wiosno czekam !






Dziwne rzeczy się z tymi rozmiarami butów dzieją - ja noszę 37 a tu ? 39 ?! I pasują ? :) :)

Buziaki :*
W następnym poście będzie Mania w bardzo nietypowym stroju :)

sobota, 16 lutego 2013

Koronka

Dzisiaj znów pokażę moje dzieciątko przebrzydłe :)

Koszulkę kupiłam jej kiedyś w sh - wygląda w niej uroczo.



Pozdrawiam i zabieram się za pieczenia jabłecznika.
Buziak

wtorek, 12 lutego 2013

Śnieżynka

Nie pisałam bo:
1. Marysia jest dla mnie ostatnio o k r o p n a
2. Moje kochanie jest u mnie i chcę poświęcać mu jak najwięcej czasu
3. Nie mogłam się po prostu zebrać w sobie

Pokażę Wam mój "butikowy" łup
Czerwony sweterek (choć może spokojnie służyć jako tunika) z dużą śnieżynką :)

Na zdjęciach możecie zobaczyć też zegarek "Geneva", który pojawia się na wielu blogach.
Mnie po prostu zauroczył i już :)

Zakupiony tu



 




Jutro robimy rodzinną wycieczkę - Mała będzie miała dużo radości.

Pozdrawiam i całuję piękne dziewczyny, które do mnie zaglądają :)

Buuuuziaki

wtorek, 5 lutego 2013

Modelka w wersji Mini


Przedstawiam Wam dziś moją Mini Modelkę - Manię :)

Urodzenie córeczki niesie za sobą między innymi radochę ze strojenia jej
w różnorodne ciuszki.
Niestety Marysia nie jest wzorowym obiektem fotografa - nie usiedzi / nie ustoi w miejscu dłużej niż 3 sekundy (dosłownie !) i do tego robi złośliwe miny :)








płaszcz - H&M
saszki - H&M
spodnie - SH

















Pomysł na bloga kreuje się w mojej głowie każdego dnia :) Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Tymczasem pozdrawiam każdego kto tu zagląda - Goś.

































piątek, 1 lutego 2013

waga w dół, piersi w górę


Nie mogę znaleźć dobrego miejsca do robienia zdjęć... bo wiadomo naturalne światło najlepsze :) ale kiedy też wracam do domu i mam czas na "zabawę w b(l)oga" to za oknami już szarówka a oświetlenie w moim domu jest kiepskie. Ale jak się chce to się da ! I coś wymyślę :)

Znalazłam na starym laptopie dwa zdjęcia dokładnie z 31.01.2012 r. Zdjęcia były zrobione specjalnie bo rozpoczynałam kurację jakimś cudownym magicznym środkiem na odchudzanie, którego przestałam używać po dwóch tygodniach (nie pytajcie dlaczego... nie mam pojęcia).
Ale zdjęcia zostały, a to co na nich jest ... jest wprost przerażające. Razem ze zdjęciami miałam zapisane moje wymiary i wagę, które też spowodowały u mnie wręcz wstręt do samej siebie :) Oczywiście czytajcie to wszystko z przymrużeniem oka ^^

Ale do rzeczy... mam zdjęcia dokładnie sprzed roku.
Mam zdjęcia dokładnie z dnia dzisiejszego.

Efekty ?! Zgodnie z tym co zapisałam rok temu sprawa wyglądała tak:





Wymiary (dalekie od ideału ale jakże dalekie od koszmaru sprzed roku)





Ja dłuuugi czas twierdziłam, że po ciąży to już tylko długie dresy i zakaz wstępu na plażę ale po roku od urodzenia Marysi zaczęłam chudnąć... nie byłam na żadnej diecie, nie ćwiczyłam (co widać bo brzuch nie stał się specjalnie jędrniejszy). Jak to mówi moja mama - stres mnie wyżarł haha :) Nie no na serio  - na diecie nie byłam, ale po prostu jadłam mniej. Oczywiście przez ten rok były wzloty i upadki, ale sama jestem zaskoczona efektem, co się stało z tym cielskiem po upływie roku :)




Jak widać do wagi sprzed ciąży jeszcze mi trochę brakuje.
Ale teraz raczej skupię się na ćwiczeniach,  żeby coś zrobić z tymi falami na brzuchu :)

Są tu jakieś młode mamy, które chcą pochwalić się swoimi przemianami ?

Ściskam i całuję !
I obiecuję znaleźć dobrze oświetlone miejsce do zdjęć :)










środa, 30 stycznia 2013

Moms rock

Wszystkie Mamy rządzą !! Zaczynam pisanie bloga bo ZAZDROSZCZĘ innym młodym mamom,
że tworzą coś tak fajnego :) więc dlaczego nie ja ?

Witam się z Wami gorąco z nadzieją na świetną zabawę i ciekawą przygodę w tej wirtualnej dżungli.